środa, 28 listopada 2018

STEEL TEMPLE „Nobody’s Slaves”


Miner Recordings
Brzmi jak: nudne, napuszone gówno
Prog/power? Raczej nudne pitolenie, siódma woda po pinkflojdowym kisielu. Onanizm instrumentalny? Na miarę możliwości, a te nie są wielkie. Macedońska formacja jawi się jako bastard Deep Purple i Hammerfall, pozbawiony jednak finezji, głębi, przebojowości i przede wszystkim: jakiegokolwiek ciężaru. W celu dociążenia tego krążka polecam skuteczny mafijny sposób: betonowe buty.
www.steeltemple.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [3]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz