poniedziałek, 6 maja 2019

NAHUM “Within Destruction”


Metalgate
Brzmi jak: oldschoolowy death metal
Nie jestem fanem death metalu, nihil novi. Poza klasyką gatunku trudno mnie do czegokolwiek przekonać, chyba że... to coś przyleci samo i zrobi rozpierdol. Tak właśnie było z czeskim Nahum. Nie wiedziałem, co to takiego. Odpaliłem i zażarło. Ale jak! Ekipa z Ostravy łączy klasyczne wzorce z USA (Morbid Angel, wczesne Deicide), Anglii (Bolt Thrower) i Szwecji (Dismember). Jest ciężar, jest melodia, są fajne numery. Nie ma bezsensownego rzygania i młócki dla młócki. Takiego deathu chcę więcej.
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz