niedziela, 2 czerwca 2019

METALL “Metal Fire”


Iron Shield Records
Brzmi jak: słabiutki heavy metal
Okładka powinna stanowić ostrzeżenie. Jeśli jednak zechcecie sprawdzić, co się pod nią kryje... Może jednak nie? Jeśli... zwróćcie uwagę na poszczekiwanie Joela Stieve-Dawe. Hau, hau, hau wyje ów, gdy nie potrafi wyciągnąć refrenu. Kroku dotrzymuje mu perkusista. Szybsze partie brzmią bardzo komputerowo, podczas gdy w wolniejszych gra stanowczo zbyt rzadko. Riffy to śmiech na sali. Oczywiście ani jednego chwytliwego numeru, zresztą przy tym warsztacie kto miałby je stworzyć... Na drzewo!
Vlad Nowajczyk [3]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz