niedziela, 2 czerwca 2019

STEEL NIGHT “Fight Till The End”


Iron Shield Records
Brzmi jak: US metal 1986
Bardzo słuchalny krążek z bardzo wyraźnymi inspiracjami. Pięciu młodych Meksykanów wypuściło wcześniej demo i Epkę, ale dłuższych doświadczeń muzycznych nie miało. Nic dziwnego więc, że pełniak Steel Night to hołd dla jednej płyty: “The Ultimate Sin” Ozziego. Choć bezpośrednich zrzynek brak, cały materiał brzmi niczym odrzuty z sesji Króla Ciemności. Fajne, takie na jeden raz. Później wjeżdża oryginał.
Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz