Black Widow
Records
Brzmi jak:
heavy/doom/San Remo
Kto w latach
80-tych nie słyszał włoskiej muzyki rozrywkowej? Niektórzy wykonawcy byli wszak
bardziej popularni nad Wisłą niż w rodzinnym kraju. Mekką tej muzyki dla
wapniaków było San Remo. Bierzemy zatem melodie z San Remo (pozdrawiają Al Bano
i Romina Power), filtrujemy przez Death SS i Paul Chain. Dorzucamy sporo
Candlemass i gotowe. Oto La Janara. Uzależniająca, hipnotyzująca, porywająca muza,
okraszona znakomitymi wokalami.
Vlad Nowajczyk
[9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz