poniedziałek, 26 sierpnia 2019

CRO-MAGS “Don’t Give In”


Victory Records
Brzmi jak: Cro-Mags
Biegam, skaczę, wykonuję nieskoordynowane ruchy kończynami. Co 3 minuty zmieniam stronę singla i znów to samo. I tak przez dwie godziny. Cro-Mags wrócili. Konkretnie zaś, wrócił Harley Flanagan. Siedemnastoletni okres wielkiej smuty dobiegł końca. Dupek wyleciał. O szczegółach biograficznych będzie okazja pogadać z samym bohaterem dnia, tu zajmijmy się muzyką.
Cóż za fantastyczny kawałek thrashcore’a! Zastanawiałem się nad etykietą, ale to przecież bez znaczenia. Cro-Mags to legenda hardcore punka i thrash metalu. Piekielna agresja, zarazem swoboda w kreowaniu melodii. Cudne gitary Rocky George’a i Gabbiego Abularacha. Ten krążek ma dwie wady. Po pierwsze, trwa niewiele ponad 6 minut. Po drugie, wyszedł tylko na winylu. Jako że stanowi forpocztę pełnego albumu, musi być wybaczone. Geniuszom się zawsze wybacza. Jaram się jak norweskie kościoły.
Vlad Nowajczyk [10]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz