Brzmi jak:
post-NWOBHM, proto-thrash
Czterech
cherubinków z Detroit wyskoczyło właśnie z pierwszym pełniakiem. Patrząc na ich
zdjęcia, aż trudno uwierzyć, że grają tak brudną i agresywną muzę. Wokal Aarona
Kozlowskiego sugeruje lata spędzone nad whiskey, co raczej nie wchodzi w
rachubę z uwagi na młody wiek. Oczywiście mamy dziś 2019, ale gdyby tak
przenieść Black Heiron w czasie do 1982, Metallica nigdy nie zostałaby gwiazdą.
Oczywiste inspiracje Diamond Head, Blitzkrieg, Black Sabbath, Anvil dociążone
solidnie i ten wokal, niczym papier ścierny P60. Będą z nich ludzie!
Vlad Nowajczyk
[8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz