wtorek, 3 grudnia 2019

COFFIN HUNTERS “The Fire Knight”


Brzmi jak: heavymetalowy debiut roku
Debiutancki długograj kwartetu z Kalifornii wyszedł w sierpniu, ale do Europy dotarł dopiero jesienią. Dzieje się tu, oj dzieje! Bluesowe odcienie NWOBHM? Są. Thin Lizzy i bas na przedzie? Są. Tremolowane riffy, kojarzące się z Attic? Są. Długie, pokombinowane numery z wbijającymi się w banię refrenami? Są. Wokal pełen pasji, zaopatrzony w zajebistą chrypkę, coś pomiędzy śpiewakiem a thrashowym krzykaczem? Jest. Idealnie wpasowane solówki? Też są. Led Zeppelin? Black Sabbath z epoki Dio? Również. 
Coffin Hunters brzmią niczym młodsi bracia świetnego Hell Fire, moc przeokrutna!
Vlad Nowajczyk [9.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz