środa, 4 grudnia 2019

MIDNIGHT FORCE “Gododdin”


Iron Shield Records
Brzmi jak: korzenny – niekorzenny heavy metal
Jarałem się straszliwie debiutem tej szkockiej ekipy. Do nowego krążka musiałem się jednak przekonywać. Nie, żebym nie kochał Satan, ale na “Gododdin” Satan zmieszany z najlepszymi czasami Blind Guardian stanowi rdzeń muzy. Rainbow, Purple, staaaare Judas Priest, Rush, Tank, Manilla Road, Thin Lizzy też obecne, ale jednak w tle. Urzeka szerokie instrumentarium – banjo, skrzypeczki, różniste intrumenty klawiszowe, też w tle. Umiejętność pisania przerażająco przebojowych refrenów sprawiła, że przekonany byłem już po pierwszym odsłuchu. Początkowy sceptycyzm (zawsze tak mam przy następczyniach płyt 10/10) ustąpił miejsca tupaniu i podśpiewywaniu. Świetny album.
Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz