wtorek, 14 stycznia 2020

REPENT “Vortex Of Violence”


High Roller Records
Brzmi jak: stara niemiecka nowa fala thrashu
Już wyjaśniam. Repent powstał w 1992, gdy wiele oryginalnych kapel thrashowych zwijało żagle. Długo siedzieli cicho.  Ich drugi album, wydany w 2004 “Disciple Of Decline”, okazał się forpocztą nowej fali. Jakaś wtedy była posucha! Krążek ów do cudów nie należał, szybko odchodząc w zapomnienie, zaś sama ekipa gdzieś zniknęła, wyprzedzona przez tabun zdolnych młodziaków.
Minęło lat osiem i Repent powrócił. W znacznie lepszej formie. Zmiany składu wyszły im na dobre. Na swym trzecim albumie Bawarczycy mieszają w kotle thrash niemiecki ze szwajcarskim, dokładając biohazardową napinkę i odrobinę meloszwecji. Muza dopracowana, wciągająca, sugeruje duży potencjał tych wiecznych podziemniaków.
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz