Brzmi jak: melodyjny
death/thrash
Mniam, mniam, ależ
fajne połączenie stylistyk. Angole z Bloodmores biorą na warsztat szwedzki
death (Dismember), Bay Area (Testament) oraz wczesne klimaty (Tiamat),
doprawiając tę mieszankę świetnie wspasowanymi (¡!) breakdownami. Głęboki,
czytelny growl. Fantastyczne riffy i “niosące” melodie – to się nie mogło nie
udać.
Vlad Nowajczyk
[8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz