MDD Records
Brzmi jak:
heavy/speed/punk
Czy komuś trzeba
przedstawiać tych weteranów? Trzy świetne krążki w latach 80-tych. Wrócili na
scenę w 2014, by właśnie wydać swój pierwszy album od 31 lat. Ich speed metal
ocierał się kiedyś o thrash. Dziś flirtuje z heavy i kalifornijskim punkiem.
Bardzo melodyjne, bardzo chwytliwe, nieszczególnie ciężkie granie. Że naiwne? Raczej
z przymrużeniem oka. Kawałki doskonałe do nucenia przy goleniu.
Vlad Nowajczyk
[7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz