poniedziałek, 16 marca 2020

PROPHETS OF THE APOCALYPSE “War Metal” i “Threshold Of War”


-        i Sliptrick Records
Brzmi jak: słaby death/black metal
Lider tej jednoosobowej hordy, Pete Serro, to weteran sceny New Jersey z kilkunastoletnią przerwą w muzycznym życiorysie. Zamiast formować kolejny zespół i zająć się gitarami (w czym wykazuje pewne kompetencje), postanowił sam zrobić wszystko. Jak zazwyczaj bywa w przypadku takich projektów, nie wyszło najlepiej.
Zarówno EP jak i pełniak wykazują te same objawy. Chaos kompozycyjny, czyli niezborne sklejanie różnych patentów. Brak myśli przewodniej, jakiejkolwiek. Solówki komponowane chyba przez program do generowania losowych dźwięków. Jednostajne wokale.
Nie jest to jednak zupełne gówno. Riffy potrafią zaskoczyć pozytywnie. Na “TOW” pojawia się nawet jakiś szkic utworu. Ech, Petowi Sarro zachciało się łączyć debiut Darkthrone z ich leśnymi czasami, do tego z czystym, przejrzystym brzmieniem. Nawet przy takich założeniach przydałaby się odrobina talentu kompozycyjnego. Z tej mąki chleba nie będzie.
Vlad Nowajczyk [3] i [4]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz