Alone Records
Brzmi jak: progresywny heavy metal
Greckie trio mocno namieszało w kociołku z napisem “progresja”, wrzucając do jego wnętrza Fields Of The Nephilim, Iron Maiden, Candlemass, Savatage, Lake Of Tears, Paradise Lost i swojski folk. Zagrawszy i zaśpiewawszy na cholernie wysokim poziomie, stworzyli panowie bardzo interesujący debiut. Można się nieco przyczepić jedynie do strony kompozytorskiej, bowiem nie wszystko zazębia się idealnie. Bywa. Wciąż słucha się świetnie, żadnego zgrzytania zębami.
https://www.facebook.com/Terrasound-339073980750839/
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz