Brzmi jak: nowofalowy thrash
Niewiele znam kapel metalowych z Tennessee. Na myśl przychodzą jedynie techno-thrashowcy z Intruder. Bacalou wyrosło więc na nieurodzajnym gruncie. Nie dziwota więc, że przez lata borykali się z problemami kadrowymi, co wymusiło czasową dezaktywację. Wrócili silniejsi i nareszcie, po dwunastu latach, wypuścili pełniaka. Wściekłego, nabuzowanego energią pełniaka. Słychać tu dzieciaki, które nie pasowały do swojego otoczenia, ale i trzydziestolatków, których to zapyziałe otoczenie zwyczajnie wkurwia. Że wpływy? Voilla: Exodus, Slayer, Sodom, Nasty Savage, z młodych Warbringer. Siedzi>? Siedzi. Napierdala? Jak złoto.
https://www.facebook.com/Bacalou
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz