First Wave Only
Brzmi jak: NWOBHM + Bathory
Wprost nie do wiary, jak ogromny postęp uczynił Armagh w bardzo krótkim czasie. Na debiucie grali to samo, co tysiące blekowego planktonu, urozmaicając swą młóckę patentami a’la wczesne Running Wild. Teraz proporcje się odmieniły, a klasyczne inspiracje pogłębiły. Nie pierwsza fala black metalu, a NWOBHM zostało głównym poletkiem do obróbki przez warszawiaków. Angel Witch słychać tu mocno, także za sprawą delikatnego brzmienia wokali. Fani bardziej rockowych brytyjskich kapel, np. Tyrant, mogą tu mieć ucztę. Nieliczne patenty rodem z ‘The Return...” Wiadomo Kogo stanowią wisienkę na torcie. Wszystko zgadza się tak bardzo, że aż mnie, starego dziada, w fotel wbiło. Być może były to śmieszne papieroski tudzież pyszne krafciki, które spożywaliśmy byli z nadredaktorem Zdanem, być może to jakość muzycznej propozycji Armagh. Zastanowię się.
https://www.facebook.com/armagh.band
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz