Przyjaciel Wesołego Diabła
Brzmi jak: zdany test trzeciej płyty
Kłamczuszki, we wkładce udają, że nadal są ze wsi. Tymczasem Budzyń odzyskał prawa miejskie i co teraz? Zważywszy znaczny skok jakościowy muzy, można im wybaczyć tę drobną nieścisłość. Zmiany na stanowiskach gitarowych okazały się decydujące, obaj nowicjusze dają czadu aż miło, a solówek aż chce się słuchać. Płytę miksował Piotr Mańkowski (Wolf Spider), zatem pojawiły się ręce i nogi w miejsce nibynóżek. O taki crossover walczyłim! Absurdalny humor ulatnia się przez całe pół godziny, ale to ostatni numer, z gościnnym występem samego Lecha Rocha Pawlaka, niszczy obiekty najbardziej. Oby wena była zawsze King Konga, bo rośnie nam ekipa, która może za dosłownie chwilę wiele znaczyć.
https://www.facebook.com/TassackAttack
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz