Brzmi jak: psychodeliczny doom/stoner
To już drugi Ryś w tym roku, bo jak wiadomo wszystkie rysie nasze są. Szwedzki rock’n’roll, trochę heavy metalu, trochę stonera, dużo wpływów Björk. Wokale Emmy Näslund różni od Islandki melodyjność, łączy nadekspresja. O dziwo, siedzi to przepięknie w muzie. Muzie, w której Horisont przepływa w Blues Pills, a Lucifer w Attic. Jako że matex wyszedł w 2018, pewne inspiracje tą EPką słyszę w Wiju. Good shit.
Na pełnoczasowym debiucie Rysie bardziej kyussują/stonerują, jest więc odrobinę słabszy od przebojowej EP. Oby na nadchodzącym krążku w barwach dużej wytwórni odbili w stronę swych korzeni, bowiem godne są i sprawiedliwe.
https://www.facebook.com/gaupaband/
Vlad Nowajczyk [8.5] i [7.5]


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz