Brzmi jak: epicki heavy/power metal
Ekipa z Suffolk niewątpliwie uwielbia amerykański power metal. W wersji prosto w dziób, a także w wydaniu epickim. Znakomicie umie przy tym łączyć te dwa nurty w jeden, silny strumień. Najwięcej na “Fealty To None” Jag Panzer, ale i wczesne Virgin Steele kłania się w pas. W tym gatunku zgadzać się musi wszystko, więc Heathen Kings nie ma właściwie słabych punktów. Tytułowy numer kosi równo z trawą, śpiewałbym taki refren pod sceną.
https://www.facebook.com/HeathenKingsBand
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz