Steamhammer / SPV
Brzmi jak: doskonały nowoczesny heavy metal
Tak już bywa. Gdy trafi mi się wybitny krążek, odwlekam napisanie recenzji. Niespieszno mi pożegnać się z najnowszą zabawką. Takową zaś sprezentowali mi Finowie za pośrednictwem SPV. Nie spodziewałem się tak znakomitej muzy, bowiem wcześniejsze materiały Satan’s Fall nie powalały. Oczywiście, był to sprawnie zagrany heavy, ale bez “tego czegoś”. “To coś”, jak zwał tak zwał, zyskali właśnie teraz. Wrzucili do swej muzy elementy zimnej fali i blacku, zupełnie nie tracąc stuprocentowej heavymetalowości. Więcej tu Accept niż w obecnym Accept i U.D.O. razem wziętych. Fantastyczne partie wszystkich instrumentów wyśmienicie komponują się z wokalami najwyższej klasy. Solówkarz i perkusista to najnowsze transfery, wyjaśniające nagły skok jakościowy. Śpiewak Miika Kokko też nie był z nimi od początku. Ewidentnie przykład zespołu, w którym zmiany personalne stały się motorem artystycznego rozwoju.
https://www.facebook.com/SatansFall
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz