niedziela, 25 lutego 2024

DEEP WITHIN “Deep Within”

 

M&O Music

Brzmi jak: nu-metal z momentami

Uff, ależ to było ciężkie posiedzenie. W trakcie odsłuchu zachciało mi się defekować. Podejrzewam, że mogę nie być w tej reakcji odosobniony. Podstawę muzy Deep Within stanowi death/thrashowe riffowanie, dość jednostajne i bez zapamiętywalnych momentów. Poprzerywane koszmarnymi breakdownami. Wokalnie podkreślone typowo nu-metalowym schematem: miauczący wyjec, wspierany (przyznaję, ledwo zauważalnie) autotune, dalej rzyganie i nędzne rapowanie. Początkowo skojarzenia biegną w stronę kapeli, nazwanej kiedyś przeze mnie Stinkin Fart, ale inspiracji ze strony muzycznych abominacji mamy tu na tyle dużo, że nie podejmuję się dokładniejszej analizy. Chciałbym jak najszybciej zakończyć te męczarnie. Nie twierdzę, iż DW to źli muzycy. Skądże, wygląda to wszystko na dokładnie zaplanowaną realizację absolutnie koszmarnego pomysłu na band. Naprawdę niezłe solówki brzmią, jakby ktoś je wyciął z zupełnie innego projektu. Intrygujące (sztuczne oczywiście) skrzypeczki pojawiają się tylko na chwilę. Wyłącznie dla fanatyków nu-metalu. Na szczęście mam komu podarować ten krążek, w innym przypadku skończyłby jako podkładka pod kufel.

https://www.facebook.com/DeepWithinOfficial

Vlad Nowajczyk [2]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz