poniedziałek, 8 lipca 2024

NUCLEAR STORM “Good Morning Berlin”

 

Brzmi jak: thrash ekstremalny

Aż dekadę zajęło ekipie z Udine skrojenie debiutanckiego krążka. Wyszło im dzieło dopracowane i piekielnie dobre. Zacznijmy od konceptu, otóż tematyka tekstów to oblężenie Berlina w 1945 roku. Grafika zaś inspirowana była wojennym plakatem “Verdunkeln!”. Że ciężko i niepokojąco? Nic to, musicie posłuchać muzy! Muza bowiem to zaskakujące połączenie klasycznych wzorców w bezprecedensową całość. Brutalność i agresję wczesnych Sodom i Destruction połączyli Włosi z dynamiką i melodyjnością Metalliki z okolic Master Of Puppets, a wszystko zagrali z precyzją Coronera. Czy mamy zatem efekt “wow”? Mamy. Odrobinę czepiłbym się wokali, mogłyby być czytelniejsze i mniej “wczesnoblackowe”. Ale taki koncept mieli autorzy i, sądząc po pozostałych elementach układanki, także i ten wynikał z przemyślenia, a nie z niedoróbek. Tych nie stwierdzono. “Good Morning Berlin” bombarduje z idealnie ustawionym celownikami.

https://www.facebook.com/nuclearstorm666

Vlad Nowajczyk [9]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz