Echozone
Brzmi jak: gotycko/celtycki dark rock
Znając przeszłość lidera Thanateros, trochę obawiałem się tego krążka. W swojej poprzedniej kapeli nagrał bowiem okropną płytę, nad którą spuśćmy zasłonę milczenia. Psssst. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z bardzo ciekawie skrojonym misz-maszem paru gatunków, wśród których metal występuje w ilości śladowej. Czasy metalu gotyckiego już minęły i nikt za nim nie tęskni. Niemcy łączą industrial (Ministry, Prong, Rammstein) z celtyckim rockiem Horslips, odrobiną Fields Of The Nephilim i Rage. Efekt zaskoczył niżej podpisanego, Spodziewałem się bowiem tony sera w stylu kilku słusznie zapomnianych nazw sprzed ćwierćwiecza, a otrzymałem zgrabny, przebojowy i wciągający album.
https://www.facebook.com/thanateros.music
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz