Brzmi jak: klasyczny doom na kosmicznym poziomie
Niecałe dwa lata po potężnym debiucie, warszawskie trio niespodziewanie wypuściło swój nowy album. Celowo nie piszę „drugi”, wszak „Funeral Of The Sun” akładał się z dwóch płyt. Co my tu mamy? Otóż mamy najlepszą doom metalową płytę w historii muzyki polskiej. To jest tak piekielnie dobre, że już dziś martwię się na zapas (niczym w tej starej baśni o rodzinie, płaczącej przed beczką z piwem): jak przeskoczyć absolut? Metallus gra tu we własnej lidze, gdyż wpływy wszystkich klasycznych scen wbił do wirówki kosmicznej, chwilę powirował i… we’re all doomed. Mówcie co chcecie, ale pierwszy raz tak cholernie jestem dumny z polskiej kapeli. Bez żadnego ale, to jest poziom światowy. A nawet więcej. Skali mi zabrakło, cóż to za wspaniały rok dla doom metalu!
https://www.facebook.com/METALLUS.MEGA.DOOM/
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz