czwartek, 23 października 2025

PILEDRIVER “First Nation Rock”

 

Rockwall Records

Brzmi jak: klasyczny rock w nowoczesnym wydaniu

Jeśli zastanawialiście się kiedyś, dlaczego kanadyjski Piledriver musiał zmienić nazwę po powrocie z niebytu, oto odpowiedź. Zastrzegli ją, działający, od 30 lat, niemieccy rockersi.

W ich przypadku nazwa wzięla się od tytułu płyty legendarnego Status Quo. Mamy tu bowiem do czynienia z wielkimi fanami Brytyjczyków. Wielkimi! Do tego stopnia, że Michael Sommerhoff przypomina imedżowo Ricka Parfitta, Peter Wagner zaś, cóż za zaskoczenie, Francisa Rossiego. Reszta składu to nuworysze, nie pamiętający czasów, gdy Piledriver był... coverbandem Status Quo.

Choć i ja od dziecka uwielbiam Quo, zamiast coverbandu wolałbym odpalić jakąś starą ich płytę. Mamy tu więc także wpływy Zeppelinów, UFO z Schenkerem i, co zaskakujące, The Dead South. “First Nations Rock” dedykowane jest amerykańskim Indianom, ale plemienności tu raczej brak. Jest za to wielka energia i niesamowita radość z grania. Płytę promują koncertowe klipy do wszystkich czternastu numerów, oczywiście wypuszczane są po jednym. Swoją drogą ciekawe, czy Niemcy, wzorem ich idoli, kibicują Manchesterowi United.

https://www.facebook.com/PILEDRIVER.Germany

Vlad Nowajxzyk [9]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz