środa, 14 października 2015

VINGULMORK „Chiaroscuro”



Crime Records
Brzmi jak: black/thrash bez obciachu
Przyznaję, do blektraszy podchodzę jak do jeża. Za dużo gówna pływa w tym stawie. Tymczasem Norwegowie, nowa nazwa na metalowej mapie, dają radę. Kurewsko dają radę! Klimat jest, wysoki poziom techniczny również. Słychać, że stylistykę oni wybrali, nie odwrotnie. Podstawowe wpływy to Dissection (z klasycznych płyt), Darkthrone („Soulside Journey” i po 2004) lekko przyprawione gdzieniegdzie starym Satyriconem. Wiertarkowe (ale dalekie od komarzych!) riffowanie, pyszne solówki, zajebisty klimat. To się nazywa niespodzianka.
www.facebook.com/vingulmork
Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz