wtorek, 28 lutego 2012

Różowa Płyta forever!

ACID REIGN

Howard „H” Smith, znany także pod pseudonimem Keith Platt, to brytyjski komik, który karierę rozpoczynał w wesołym, a jakże, zespole thrashowym Acid Reign. Płyty rzeczonej grupy właśnie zostały wznowione w zremasterowanych wersjach, co było świetną okazją do przepytania byłego wokalisty byłej nadziei Angoli.

HR: Witaj H! Komu zawdzięczamy te piękne reedycje po dwóch dekadach od rozpadu kapeli?
Bryanowi Andersonowi z Lost&Found Records. Skontaktował się ze mną przez myspace, a reszta jest historią, jak mawiają...
HR: Płyty brzmią świetnie, ale czy „Moshkinstein” nie jest nagrany zbyt cicho?
Moim zdaniem brzmi OK.
HR: Nie powiedziałem, że nie... Ale mniejsza z tym. Jestem zaskoczony, że Różowa Płyta pozostała różowa. Dlaczego tym razem nie wykorzystaliście oryginalnej, odrzuconej przez wytwórnię, grafiki? Można było ją zamieścić choćby w książeczce...
Terrorizer uznał w 2008 roku naszą okładkę za najgorszą w historii metalu! To jedyny numer jeden w naszej karierze! No jest różowa. I co z tego? Skoro to Różowa Płyta, zmiana okładki byłaby szaleństwem.
HR: Nie chcieliście urządzać powrotu bez Keva. Dlaczego jest przeciwko, choć zagrał nie tak dawno z reaktywowanym Lawnmower Deth?
Musiałbyś o to zapytać Keva, ale wiem, że nie odpisuje. Cóż mogę rzec? Gdyby to się miało wydarzyć, już byśmy dawno grali. Nie jestem tym zainteresowany, koncentruję się na swojej karierze.
HR: Prawie wszystkie wasze kawałki znalazły się na reedycjach, ale zabrakło świetnego „Sabbath Medley”, znanego z „The Worst Of Acid Reign”...
Zremasterowaliśmy nasze najważniejsze materiały. „The Worst Of” było tylko składanką. Niedawno udostępniliśmy ją do sprzedaży w formie cyfrowej. Powstanie tego krążka, swoją drogą, było czystym przypadkiem. Przeglądaliśmy archiwum po rozwiązaniu kapeli, znaleźliśmy wtedy sporo rarytasów. Zadzwoniłem do wytwórni, której nasz pomysł się bardzo spodobał. Dodam, że nie wynikało to ze zobowiązań kontraktowych...

HR: Patrząc na fotki, byłeś chyba najmłodszy w zespole? Jak wspominasz życie w trasie?
Nie, po prostu wyglądałem jak dzieciak. Wszyscy skończyliśmy szkołę w tym samym czasie, krótko przed podpisaniem umowy z Under One Flag. Uwielbiałem trasy, nigdy ich nie zapomnę, zresztą do dziś jeżdżę z występami, tyle że innego typu.
HR: Graliście z Exodus, Nuclear Assault, Death Angel, Flotsam And Jetsam, Dark Angel, Candlemass... Kogo najlepiej wspominasz i dlaczego?
Gene Hoglan! Do dziś utrzymujemy kontakty, świetny kolo! John Connelly, który zagrał z nami cztery koncerty na gitarze rytmicznej. Danny Lilker. Messiah Marcolin. Cały Re-animator. Exodus, zwłaszcza Zetro. A dlaczego? Ojej, długo by wymieniać...
HR: Byliście wesołą, kolorową bandą. Najlepszym dowcipem jest jednak fakt, iż Gaz Jennings po odejściu z Acid Reign założył smutny, pogrzebowy początkowo Cathedral. Co mu się stało, za dużo Cannabis Indica (śmiech)?
Przepraszam, ale nie mogę wiele pomóc. Gaz nie chce być kojarzony z Acid Reign, jako jedyny były muzyk nie przybył na nasze spotkanie po latach, które miało miejsce w 2009 roku. Cokolwiek powiedziałbym na ten temat, byłoby nieobiektywne.

HR: Zazwyczaj porównywano was do Anthrax, co jest o tyle dziwne, że byliście początkowo naprawdę oryginalni. Pamiętasz jakieś szczególnie nietrafne recenzje?
Każda, która nawiązuje do okładki „Obnoxious”. Że niby róż wpłynął na muzykę? Idioci.
HR: Właśnie, w jakim stopniu mieszany odbiór tej płyty ma związek z okładką?
Pierwsi recenzenci jej nie widzieli, dostaliśmy więc znakomite oceny. Przecież chodzi o pisanie o muzyce! Album wciąż jest popularny, osobiście uważam go za nasz najlepszy materiał. Cóż, skoro niektórzy nie potrafią zrozumieć przesłania okładki, powinni się kurwa zjarać, może wtedy zaczają.
HR: Wasza kariera była krótka, dlaczego rozpadliście się w 1991 roku?
Pięć lat to całkiem długo jak na thrashowy zespół w Anglii. Thrash zanikał u nas. Sabbat rozpadł się tydzień po nas, a Onslaught w następny weekend. Jestem dumny, że tak wiele udało nam się zdziałać. Po prostu byliśmy pierwsi, którzy zwinęli interes.
HR: Czy wasz pożegnalny koncert został profesjonalnie zarejestrowany? Może istnieje szansa na wydanie go?
Nie, nie został. Nigdy, przenigdy nie wydamy już niczego pod szyldem Acid Reign.

HR: „Fani skaczący ze stojaka z koszulkami w korytarzu” piszesz we wspomnieniach zawartych w książeczce „Obnoxious”. Brzmi ciekawie...
Istne szaleństwo. Urządziliśmy wyprzedaż całego naszego towaru. Koszulki po funcie, bluzy po dwa funty. Korytarz był tak zapchany ludźmi, próbującymi je kupić, że ktokolwiek dopchał się do stoiska, nie mógł już wyjść. Nie było innego sposobu poza wdrapywaniem się na stojaki i skakaniem na tłum. Wszyscy byli przenoszeni na rękach, zupełnie jak pod sceną (śmiech). Na koniec wdrapałem się na balkon i stamtąd skoczyłem w tłum fanów (śmiech).

HR: Pozostając przy zabawnych kwestiach, od jakiegoś czasu bycie śmiesznym to twoja praca. Jak osiągnąłeś pozycję „znanego brytyjskiego komika”? Czy takie zajęcie nie sprawia, że w życiu prywatnym człowiek staje się ponurakiem?
Nieee (śmiech). Jestem wyluzowanym i szczęśliwym gościem. Zabrzmię jak nudziarz, ale recepta jest prosta. Mnóstwo ciężkiej pracy, występów przed publicznością, setki godzin spędzonych na pisaniu i dopracowywaniu repertuaru.
HR: Nie planujecie może ponownego wypuszczenia starych wzorów koszulek?
Prawdopodobnie nie, ale to nie zostało jeszcze przesądzone.

HR: „You’ll never know when the nipples will strike” – nigdy nie zrozumiałem co was tak bawi w tym intrze, i o co chodzi z tymi sutkami?
(śmiech) To przeróbka popularnej wówczas piosenki reklamowej orzeszków „KP Nuts”. Dziś jest równie idiotyczna jak wówczas (śmiech).
HR: Dzięki za rozmowę, Keithie Platt!
Nie ma sprawy, Moochos Grasse Arse!
Rozmawiał: Vlad Nowajczyk
Zdjęcia: Acid Reign
Adres oficjalnej strony zespołu: www.acidreign.co.cc
Dyskografia:
Moshkinstein (demo) 1987
Moshkinstein (EP) 1988
Humanoia (singiel) 1989
The Fear 1989
Hangin' On The Telephone (singiel) 1989
Kerrang! Plastic Explosive (split) 1990
Obnoxious 1990
The Worst Of Acid Reign (kompilacja) 1991

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz