Joe Coleman
To się nazywa maniactwo! Joe Coleman postanowił zgłębić tajemnice nowej fali thrashu. W tym celu przemierzył Stany Zjednoczone wzdłuż i wszerz, rejestrując wypowiedzi młodych muzyków z kilkunastu kapel. Byłoby ich więcej, gdyby nie fakt iż w okolicach Nowego Jorku skradziono mu kamerę z częścią materiału. Zespołu, który się tego czynu dopuścił, oczywiście w filmie nie zobaczycie, podobnie jak tych, które miały pecha znaleźć się na zaginionej taśmie.
Pomimo amatorskiego montażu, dokument ogląda się dobrze. Oprócz pytań oczywistych padają i tak zwane trudne, na przykład o to czy ta fala przetrzyma próbę czasu. Zabawny jest fragment o ciuchach i pozerstwie. Szkoda, że Joe nie rozreklamował swego projektu podczas prac nad nim, wszak na USA thrashowy świat się nie kończy. Ba, większość ciekawych grup pochodzi z innych krajów. Jest szansa na kontynuację, wiadomo – człowiek uczy się na błędach. Więcej na www.myspace.com/joemaiden84
Vlad Nowajczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz