wtorek, 28 lutego 2012

Świeża krew 23


Podziemie wciąż buzuje, wypluwa dziesiątki utalentowanych kapel thrashowych i heavymetalowych, przedstawiciele pozostałe gatunków jakby zapadli w sen zimowy, a może po prostu boją się potęgi stali, hehehe. Oto zaś kolejna porcja krwistych steków:

CAVADOR (Argentyna)

Założycielem Cavadora jest śpiewający basista Emanuel Salgado, który w 2003 dobrał do zespołu trzech muzyków rozwiązanej grupy Metalhead: gitarzystów Federico Rodrigueza i Ezequiela Catelano oraz perkusistę Gonzalo Lopeza. Początkowo grali kowery Slayera, Megadeth, Testamentu i Metalliki, ale szybko zaczęli komponować własne numery. W 2006 roku ukazało się demo „Cavador”, po którym w kapeli zaczęły się przetasowania. Dość rzec, że w 2009 roku debiutancki krążek „...de tumbas...” Emanuel nagrywał z zupełnie inną ekipą. Płyta zawiera zróżnicowany heavy/thrash z wieloma smaczkami z innych gatunków (np. klimatycznego blacku!) i histerycznym wokalem, okazyjnie przechodzącym w falset (tak, tak, po hiszpańsku). Jako że Salgado na jakiś czas wyjechał do Hiszpanii, tam wydany został album. Po jego powrocie do Buenos Aires, w składzie ponownie znalazła się wspomniana na początku trójka. Zespół pracuje nad nowym albumem i wciąż promuje debiut. Więcej na www.myspace.com/cavador

CIRCUS OF DEAD SQUIRRELS (USA)

Chora muzyka, ale czego można się było spodziewać po kapeli o TAKIEJ nazwie? W 2003 roku w Hartford w stanie Massachusetts powstała formacja łącząca to, co najlepsze w Ministry, Nine Inch Nails, Revolting Cocks z Gwar i Green Jelly. Industrialny metal i humor. Dziś na koncie mają trzy, wydane niezależnie, albumy: „Indoor Recess” (2004), „The Pop Culture Massacre and the End of the World Sing-A-Long Songbook!” (2007) i najnowszy „Operation Satan”. W międzyczasie grupa rozsypywała się kilkakrotnie, lecz jej trzon stanowią niezmiennie Pancho Ripchord (wokal) i Matt Nodland (bas). Obecnie kończy się casting na nowych muzyków, a zainteresowanie CODS wyraził sam Al Jourgensen (ex-Ministry). Na youtube można znaleźć rewelacyjny teledysk do kawałka „Elmo’s Last Laugh”. Jak widać na zdjęciu, koncerty grają w dziecięcych maskach zwierzątek. Więcej na www.circusofdeadsquirrels.net

FATALITY (Kanada)

Choć zespół ten wystartował już w 2003 roku w Toronto, dopiero po pięciu latach udało im się znaleźć bębniarza z prawdziwego zdarzenia. Ustalił się wówczas skład: Spencer LeVon (wokal, gitara), Eytan Gordon (gitara prowadząca), Adam Zlotnik (bas) i Andrew Suarez (perkusja). Od 2008 sprawy toczą się już zdecydowanie szybciej. Demo, krótko później płyta „Beers From The Grave”, pełna korzennego Bay Area thrashu a’la wczesna Metallika / Exodus, zakończona sabbathowskim instrumentalnym walcem. Świetna oprawa graficzna, zabawne teksty i luźne podejście do imedżu. Mnóstwo koncertów, i to w dobrym towarzystwie (Exodus, Municipal Waste, Bonded By Blood, Evile, Holy Grail, Razor, DBC, Vindicator). Na 2011 szykują trasę po Kanadzie i USA oraz nowy krążek. Więcej na www.myspace.com/fatalitythrashfuck

MEGAHERA (Włochy)

Heavymetalowcy z Sardynii istnieją zaledwie od dwóch lat, a na koncie mają już świetne demo „Lethal Noise Of Violence” i świeży kontrakt płytowy. Gdyby nie ich młode twarze, możnaby pomyśleć, że mamy do czynienia z zaginioną perełką NWOBHM! Fenomenalny, hardrockowy feeling! Mario Marras (wokal, gitara), Marco Cossu (gitara), Antonio Borgesi (bas) i Roberto Piu (drums) są z pewnością jedną z najbardziej utalentowanych włoskich formacji od czasu Rhapsody. Debiutancki album w przygotowaniu, oby już w tym roku! Więcej na www.myspace.com/megahera

SIXGUNS OVER TOMBSTONE (Kanada)

Pomysł na kapelę, łączącą power/thrash metal z westernową otoczką, zrodził się w 2004 roku w głowach braci Tima (wokal, gitary) i Adama (perkusja) Brownów z Edmonton. Do składu dołączyli Rob The Arab Villain (bas) i drugi gitarzysta Brent Parkins. Obaj odeszli jednak po wypuszczeniu EPki „Sixguns Over Tombstone” (2007) i płyty „Putting Revenge On The Map” (2009). Obecnie bracia mają już przygotowany materiał na drugi album i poszukują stałego basisty, by wrócić do regularnego koncertowania. W międzyczasie Adam gra w heavymetalowym Striker, a Tim odpala fajkę pokoju. Więcej na www.myspace.com/sixgunthrash

SKULL HAMMER (USA)

Czaszkopięść, Czaszkomłot, co ci ludzie palą? Skull Hammer powstał w 2007 roku z zamiarem grania heavy metalu bez ograniczeń. Przyznać trzeba, że im to wychodzi całkiem nieźle. Ekipa śpiewającego gitarzysty Steve’a McArdle łoi coś pomiędzy epickim heavy a thrashem z elementami crossover. Ciężka, melodyjna muzyka, zmuszająca do machania banią. Po EPce „Fear The Truth” Steve wymienił personel, obecnie grają z nim Glenn Reed (bas, wokal) i Dan Kowal (bębny, wokal, znany z Ravage). W tym zestawieniu powstał świeżutki CD „Pay It In Blood”. Dziw bierze, że nie mają jeszcze kontraktu. Więcej na www.myspace.com/skullhammertheband

STEEL TORMENTOR (Irlandia)

Balansując między „środkowym” Iron Maiden, starym Blind Guardian i wczesnym HammerFallem, ten działający od 2004 roku kwartet stworzył w ub.r. bardzo słuchalny album pt. „Return Of A King”. Śpiewający gitarzysta James Kelly (nie, nie z TYCH Kellych) już od 1996 próbował zebrać skład, pogratulować samozaparcia! Obecnie grają z nim Norman Rafter (gitara), Paul Newell (bas) i Kevin Ryder (perkusja). Płyta, wypuszczona własnym sumptem, doczekała się już reedycji na CD i winylu za sprawą Nephin Records. Więcej na www.steeltormentor.com

SVOLK (Norwegia)

Bear metal – tak określa swoją oryginalną i nieszablonową muzę ten kwintet z Oslo. Zaczęli w 2005 i od razu z grubej rury, od EPki „Beast Unleashed”. W 2009 dołożyli pełnym krążkiem „Svolk”, a w ubiegłym roku zjechali Europę jako support Annihilator, docierając też do Polski. W ich utworach słychać klasycznego hardrocka, Kyuss, Corrosion Of Conformity oraz sporo heavy- i thrashmetalowych ozdobników. Jak twierdzą, porwali fryzjera Scorpions i zmusili do współpracy. Zespół tworzą: Knut Erik Solhaug (wokal), Martin Osterhaug (gitary), Jengt Castral (gitary), Thomas Osterhaug (bas) i Jorgen Seger Haave (perkusja). Więcej na www.svolk.net

THE CROSSROADS (Polska)

Rybniccy thrashers rozpoczęli działalność w 2007 roku. Po wielu przetasowaniach, w 2009 ustalony został obecny skład: Bartosz Bieżuński (wokal), Daniel Tkocz (gitary), Dawid Stafarczyk (gitary, wokal), Szymon Baron (bas), Dave Kuźnik (perkusja). W połowie 2010 wydali pierwszy oficjalny materiał, zatytułowany „Hate You!”. Dziewięć kawałków ciekawej, zróżnicowanej muzy z mnóstwem wpływów heavy i death metalu. Uwagę zwraca interesująca, brudna barwa głosu „Klausa” i kilka nieszablonowych rozwiązań aranżacyjnych. Zespół dzielił scenę z takimi tuzami jak Sodom, Death Angel, Hirax, Exumer, Quo Vadis, Alastor, Horrorscope, The No-Mads... Obecnie przygotowują się do nagrania studyjnej EPki. Więcej na www.myspace.com/thecrossroadsrybnik

WARTIME (Bułgaria)

Po raz pierwszy gości w tej rubryce kapela z Bułgarii. Sofijczyków można śmiało nazwać tamtejszą odpowiedzią na Sadus! Techniczny, wręcz progresywny thrash wymaga wielu uważnych przesłuchań, ale z pewnością warto. Choć wyśmienity gitarzysta Stan Stanczew założył zespół już w 1997 roku, dopiero przed pięcioma laty zgromadził równy skład. Po wydaniu debiutanckiego albumu „Against Destiny” zmuszony był znów zacząć poszukiwania... Dziś, oprócz niego, w Wartime grają: Iwan Iwanow (wokal), Anton Rekarski (gitara), Antonio Mitow (bas) i Darin Żeliazkow (perkusja). Z pewnością jeszcze o nich usłyszycie, a więcej info na www.wartime.bg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz