poniedziałek, 19 marca 2012

TORMENTER „Pulse Of Terror”

EBM Records
Brzmi jak: wszystko, co najlepsze w amerykańskim thrashu
Tormenter nie odstaje poziomem od Warbringera i Bonded By Blood! Skoro zacząłem od tak mocnego stwierdzenia, pora je udowodnić. Inspiracje: Razor, Exodus, Slayer, Testament, Flotsam And Jetsam, Stone(!), Dark Angel... Właściwie u każdej genialnej kapeli potrafili się zapożyczyć. Z jakim skutkiem? „Pulse Of Terror” to petarda! Choć wpływy Wielkich thrashu nie zdążyły się jeszcze wymieszać, piątka młodych kalifornijczyków z pewnością ma już własny styl. Właśnie: STYL! Solówki na zmianę proste, crossoverowe i heavymetalowe a’la Judasi. Wokal wyraźnie zapatrzony we wczesnego Mike Muira. Sekcja rytmiczna gęsta niczym oddzielna kapela. Wszystkie numery, choć upstrzone zwolnieniami i akustycznymi wstawkami, płyną przepięknie. Pełna godzina NWOTM, za jakie dałbum się pokroić. Byłby punkt więcej, ale muszą mieć miejsce na rozwój! Więcej na www.myspace.com/tormentermetal
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz