Brzmi jak: chory, pokręcony death/thrash/black/crossover
Przedziwna kapela, chyba każdy usłyszy w niej echo własnych doświadczeń muzycznych. Kanadyjczycy zdecydowanie nasłuchali się różnistych gatunków i postanowili ulepić coś swojego. Zaczęli w miejscu, gdzie awangardowe eksperymenty zakończył Celtic Frost. Dołożyli jaskiniowe okrzyki a’la młody Pete Steele. Zakręcili niczym Atheist. Wstawili wolne motywy kojarzące się z doom/death metalem. Teatralne melodeklamacje poprzekładali blackowym skrzekiem. Urzekają upodobaniem do starych horrorów. Momentami przypominają wybitnych eksperymentatorów z czeskiego Master’s Hammer, ale to jeszcze nie ten poziom. Zwłaszcza piszczące sola irytują. Warto im się jednak przyglądać w przyszłości. Więcej na www.ancientobliteration.ca
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz