Morbid Legion Records
Brzmi jak: kontynuacja debiutu Candlemass
Fernando Opazo, człek odpowiedzialny za całość niniejszego projektu, uwielbia paradować w koszulce „Epicus Doomicus Metalicus”. Słusznie zatem należy domniemywać, iż jego muzyka przypominać będzie dzieło Candlemass. Nie jest to jednak nędzna kopia wybitnego dzieła sprzed ćwierćwiecza, a doskonale wyważona kontynuacja! Jak na one-man band, Marchafunebre brzmi bardzo dobrze. Wokale również są niemalże idealne, ale tu wypadałoby jeszcze poćwiczyć. Płyta wciąga i uzależnia, z każdym przesłuchaniem odkrywając swe nowe smaczki. Procession mają w rodzinnym kraju poważną konkurencję! Więcej na www.myspace.com/marchafunebredoom
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz