wtorek, 17 kwietnia 2012

TEROR „Ordered To Destroy”

Brzmi jak: niemiecki thrash z czystym, punkowym wokalem
Trzech cypryjskich 17-latków założyło w 2009 thrashową kapelę, a już rok później mieli na koncie niniejszą, profesjonalnie wydaną EPkę. Muzycznie jest to typowe granie pod Destruction, Kreatora czy Sodom powiedzmy ok. 1987/89. Sprawnie, ale bez przesady, bowiem dominują średnie tempa, brak opętańczych przyspieszeń. Zaskakuje wokal. Brzmi niczym nierozgrzany śpiewak Hallows Eve, zdecydowanie dodając Teror punkowego klimatu. Chwilami próbuje już jechać pod Schmiera, lecz jest to gardło do oszlifowania. Podobnie jak cała kapela, która na swej macierzystej wyspie nie ma konkurencji w swym klimacie, musi więc pilnie podpatrywać przyjezdnych. Oby poprawili produkcję. W tym miksie jest miejsce na jeszcze pięć gitar i pół orkiestry, co za łeb to nagrywał... Więcej na www.myspace.com/terorband
Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz