wtorek, 22 maja 2012

KREON „Thrashdemo Live”


RDS Music
Brzmi jak: no kurde, jak Kreon na żywo!
Nie jestem na tyle stary, by mieć oryginalną kasetę Kreona. Ale też nie na tyle młody, by nie skopiować sobie takowej od kolegi. Poznawszy ów epokowy materiał około roku 1990, pożegnałem się z nim na lat kilkanaście w momencie rezygnacji z kolejnej naprawy kaseciaka. Niedawna reedycja na CD okazała się wybawieniem. Wprawdzie, podobnie jak przy „Zdradzie”, oprawa graficzna nie powala, ale muza broni się sama. Śmiem twierdzić, że „Thrashdemo” jest zdecydowanie lepsze od studyjnego „półkownika”. Słychać bowiem żywiołowość grupy, a zabawy wokalem w wykonaniu ZaRana („miauuuu”) pokazują, iż jego niesamowity warsztat objawiał się także na scenie. Sporo tu odniesień do Kinga Diamonda i szkoda trochę, że Kreon nie poszedł w tym kierunku. Brzmienie nie zostało radykalnie poprawione, tylko szumu taśmy brakuje. Słuchalność cholernie wysoka i nie trzeba tej płyty brać w cudzysłów tzw. polskich warunków. Powtórzę się: dobrze, że wrócili. Więcej na www.kreon.info.pl
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz