Thrashcore Records
Brzmi jak: crossover/thrash z Bay Area
Wśród swych idoli wymieniają m.in. DRI, Exodus, Slayer,
Verbal Abuse, Suicidal Tendencies, Napalm Death, Attitude Adjustment, COC.
Działają od 24 lat, a doczekali się dopiero czwartego krążka. Poza Bay Area
mało kto o nich słyszał, bo o sławę specjalnie nie zabiegają. O kogo chodzi? O
Psychosomatic. Gdyby nie notka na fejsie Gary’ego Holta, pozostawaliby w gronie
zespołów znanych mi jedynie z nazwy. Mój świat byłby zatem uboższy, bo to
cholernie fajna płyta. Przebojowa jak debiut S.O.D., może numery nie aż tak
rozpoznawalne, ale miodność niesamowita. Gościnny występ jednego z mistrzów
Psychosomatic, wokalisty Verbal Abuse, dodaje smaku i tak pysznej mieszance
stylistycznej. Kogo bowiem nie wymienili, a słychać? Już w pierwszym numerze
Annihilator, później Testament, a pod koniec... Neurosis. Ze starych czasów,
ale jednak. Dla każdego coś miłego, choć ostatnie numery to już męczenie buły. Więcej
na www.facebook.com/officialpsychosomatic
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz