piątek, 1 czerwca 2012

DARKER HALF „Desensitized”


Rockstar Records
Brzmi jak: rarytas dla fanów progresywnego metalu
Na hasło „progresywny metal” zaczynam się rozglądać za papierem toaletowym i gazetą, instrumentalni onaniści przyspieszają mą przemianę materii. Jak dobrze więc, że australijski kwartet nie idzie szeroką drogą apologetów Dream Theater, a zapomnianą już nieco dziś, zarośniętą ścieżką Crimson Glory. O tak, „Desensitized” spodoba się zapewne fanom tej genialnej formacji. Podstawowa cecha: popisy w służbie power metalu. Każdy numer to znakomity kawał muzyki, nie zaś muzyka w służbie ego. Zespół wydaje się cholernie utalentowany, do weteranów wszak nie należą, a wymiatają przepięknie. Melodie – miodzio. Wokale – nie gorsze. Jest lekko i z polotem, no właśnie... troszkę za lekko jak dla mnie. Nie zmienia to faktu, iż płyty niniejszej słucha się świetnie i niełatwo jest rozstać się z dźwiękami tworzonymi przez Mroczną Połowę. Więcej na www.darkerhalf.com
Vlad Nowajczyk [7.5]

UWAGA! KONKURS! Do wygrania koszulki i płyty Darker Half! Jak wygrać? Udostępnij na facebooku link do vladrockera i zareklamuj blog swoimi słowami. Trzy najlepsze hasła wygrywają (nagrody do wyboru). Proszę nadsyłać link do swojej tablicy na adres www.facebook.com/vlad.nowajczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz