wtorek, 6 listopada 2012

GENERATION KILL „Red White And Blood”


Season Of Mist
Brzmi jak: crossover/thrash z nutką melancholii
Większość muzyków Exodusa rozpełzła się ostatnio po projektach ubocznych. Gary założył Slayera, Lee – Heathena, nawet Jack i Tom jeżdżą ze swą bluegrassową kapelą. Skoro zespół zwolnił tempo, także Rob potrzebował odskoczni, by utrzymać się w formie. Odpowiedział więc Generation Kill. W składzie m.in. Rob Moschetti (ex- M.O.D. i Pro-Pain) a także (nowy nabytek) Jim DeMaria z zapomnianego RipHouse. Cóż wyszło z projektu weteranów nowojorskiego podziemia? Znakomity krążek! Podstawa to exodusowe wrzaski Dukesa, który jednak potrafi też nieźle zaśpiewać. Ot, choćby w testamentowej balladzie „Self Medicating” czy mrocznym „Dark Days” w stylu Alice In Chains. Riffy kojarzą się zdecydowanie z przeszłością Moschettiego, a jego mocno wysunięty do przodu bas napierdala niemiłosiernie. Sporo miodnych solówek, teksty na czasie („Walking Dead”, na koniec cover Nine Inch Nails. Za sprawą Generation Kill „Wish” brzmi tu niczym numer Ministry z „Psalm 69”. Bardzo dobry debiut! Więcej na www.facebook.com/generationkillofficial
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz