Earache Records
Brzmi jak: świetny speed metal
Włączam reedycję „Into The Night” i oto deja vu. Skądś to
znam, brzmią jak jakaś zajebista kapela. No tak, dokładnie jak Enforcer. Aż się
wierzyć nie chce, że ich demo usłyszałem prawie 7 lat temu, i że wtedy
nieśmiało raczkowała nowa fala thrashu. Dwa debiutanckie kawałki skłaniały się brzmieniowo
ku thrashowi właśnie, ale wokal od początku sugerował inspirację NWOBHM i
glamem. Decyzja, by złagodzić brzmienie i odnawiać speed metal, okazała się dla
Szwedów zdecydowanie trafiona. Thrashu dziś pod dostatkiem, a drugiego
Enforcera nie ma! Wystrzałowy debiut, nie ma się do czego przyczepić. Po prostu
mus! Więcej na www.enforcer.se
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz