środa, 30 stycznia 2013

FAITH OR FEAR „Titanium”


Lost & Found Records
Brzmi jak: średnie tempa z I połowy 90s
Powrotu filadelfijskich thrashers nie zatrzymała nawet śmierć. Basista CJ Jenkins zmarł na scenie we wrześniu 2009, krótko po wydaniu kompilacji demówek. W 2012 zespół doczekał się wreszcie następcy świetnej „Punishment Area” z 1989 roku. Czas dla F.O.F. zatrzymał się w 1994 roku, najnowszewpływy pochodzą bowiem z „Burn My Eyes” Machine Head. Mnóstwo też odniesień do ówczesnego „core”, czyli metalizowanego NYC hardcore Pro-Pain, Biohazard i Life Of Agony. Zgrabnie połączono to z przekrojem thrashu lat 1983-1990, ze znaczącym udziałem Metalliki i Slayera. Od „Kill’em All” do „Seasons In The Abyss”. Amerykanie donikąd nie spieszą, rzeźbiąc swoje kawałki i wplatając w nie mnóstwo smaczków. Akustyczne wtręty apogeum znajdują w ostatnim na „Titanium” hołdzie dla zmarłego kolegi. Solidne, zróżnicowane granie, lecz przydałoby się trochę dodatkowego kopa. Więcej na www.faithorfear.com
Vlad Nowajczyk [7.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz