poniedziałek, 7 stycznia 2013

GRAVELEAD „Pathology”


Brzmi jak: Klonik Slayerka
Wszystko fajnie. Jest precyzja. Jest melodia, technika i agresja. Włoski kwartet naprawdę łoi solidnie. Sęk w tym, że Slayer już te patenty nagrał. W innej kolejnośc i z lepszymi bębniarzami. No i nieco wcześniej. Do tego nie z klasycznego Slayera zrzyna Gravelead, ale z tego pogrążonego w chujowej rzeczywistości lat 90-tych i wczesnego XXI wieku. Supportującego Toola i Shitknota. Ugh. Na deser, ostatni numer to uproszczona i skrócona kalka „Master Of Puppets”, w wersji „nowego” Larsa. Wypadałoby posłuchać innych kapel ... tylko dajcie spokój Exodusowi. Więcej na www.gravelead.com
Vlad Nowajczyk [4]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz