Dust On The Tracks Records
Brzmi jak: nowoczesny thrash metal
Ile znacie kapel z Wielkiego Księstwa Luksemburg? No to już
jedną. Scarlet Anger zadebiutował na tyle mocno, że powinniście ich zapamiętać.
Zwłaszcza ci z was, których niesmaczy Kreator i jego zjazd po równi pochyłej w
ostatnich latach. W 2001 roku Niemcom udało się jednak wrócić na krótko do
najwyższej formy. Właśnie do niezwykle udanej „Violent Revolution” nawiązują
Luksemburczycy. Nie kalkując bynajmniej, a twórczo rozwijając. Jak na początek
bardzo dobrze, tym bardziej że mieszają wpływy Kreatora z nowym Exodusem. I
choć otwieracz „New God Rising” okazuje się, wbrew tytułowi, kawałkiem
przeciętniackim, dalej Scarlet Anger kopią dupska niczym doświadczona ekipa.
Ogromne zaskoczenie i jeden z najlepszych debiutów 2012 roku. Lejcie na „Phantom
Antichrist”, kupujcie „Dark Reign”! Więcej na www.facebook.com/scarletangerband
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz