Shadow Kingdom Records
Brzmi jak: nieortodoksyjny doom
Ależ ta płyta jest piękna! Zaczyna się dość szybkim,
candlemassowym instrumentalem, później zapraszając na przejażdżkę rollercoasterem.
Wolno blacksabbathowo, melancholijnie
aliceinchainsowo, mrocznie typeonegativewowo... Pale Divine znaleźli receptę na
swój styl i grają doprawdy porywająco. Fenomenalne solówki, wyśmienite wokale,
zaskakujące zwroty w kompozycjach. Rzadko się zdarza, by 68-minutowa kobyła
wołała „jeszcze”, a ten krążek nie wychodził z mojego odtwarzacza przez
kilkanaście godzin. Wstyd przyznać, nie znam ich wcześniejszych dokonań i muszę
odrobić lekcje jak najszybciej. Nieortodoksyjny doom? O tak! Więcej na
www.paledivineband.com
Vlad Nowajczyk [8.5]
Dzięki za tą recenzję... naprawdę!
OdpowiedzUsuń