środa, 23 stycznia 2013

RULER „Evil Nightmares”


My Graveyard Productions
Brzmi jak: NWOIHM
Italian, nie British. Ruler wsiedli w wehiikuł czasu, a wizytę w Anglii końca lat 70-tych zaczęli u... fryzjera! O tak, ich koafiury są przezabawne i idealnie pasujące do obranej konwencji. Konwencji grania jak kapele, które jedną nogą były w NWOBHM, drugą zaś nieśmiało dreptały w kierunku muzyki bardziej komercyjnej. Ot, Jaguar po debiucie bądź Def Leppard przed „Pyromanią”. Zagrane z pasją i młodzieńczym luzem, sprawnie skomponowane i zabójczo przebojowe granie. Więcej na www.facebook.com/rulerhm
Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz