Haliaetum Records
Brzmi jak: Anvil Maiden
Doskonale słucha się tej EPki, ale zawdzięczać to należy
geniuszowi Harrisa i spółki, nie zaś słoweńskich debiutantów. Co tu kryć,
zrzynki z wczesnych Ajronów stanowią esencję Vigilance. Do tego wokal a’la
młody Lips i... to właściwie wszystko. Zatem dlaczego słucham tej krótkiej
płytki kilkanaście razy z rzędu? No właśnie, chyba pora włączyć „Killers” i „Iron
Maiden”. Słoweńcy kojarzą się z Mieczem Wikinga, oby tylko chciało im się
wypracować własny styl. Więcej na www.myspace.com/vigilanceofficial
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz