czwartek, 6 czerwca 2013

ETERNAL JUDGMENT „Fatal Virus EP.”

Brzmi jak: Municipal Waste bez syndromu wypalenia
Ten młody kanadyjski kwartet pokazuje, że tradycyjny crossover można rozwijać nie tylko od strony punka, h/c i thrashu. Do swych szybkich, swawolnych numerów śmiało dosypują całe garście różnorodnego heavy metalu. Na ile różnorodnego? Na tyle, że patenty a’la Dragonforce brzmią fenomenalnie! Nigdy nie sądziłem, że coś podobnego napiszę, ale tak właśnie jest. Ani chwili nudy czy sztampowości, Eternal Judgment potrafią zaskakiwać słuchacza. Umiejętność sprawnego budowania długich kawałków to doprawdy rzadka cecha u debiutantów. Nie zaskakuje wysoki poziom wykonawczy. Pięć kawałków + jeden ukryty trwa aż 28 minut. Że długo? I tak za krótko, dawać mi tu jeszcze! I niech ktoś podrzuci niniejszą EPkę Municypalnym, może się obudzą i przestaną nudzić... Więcej na www.myspace.com/eternaljudgment

Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz