Brzmi jak: Municipal Waste bez syndromu wypalenia
Ten młody kanadyjski kwartet pokazuje, że tradycyjny
crossover można rozwijać nie tylko od strony punka, h/c i thrashu. Do swych
szybkich, swawolnych numerów śmiało dosypują całe garście różnorodnego heavy
metalu. Na ile różnorodnego? Na tyle, że patenty a’la Dragonforce brzmią
fenomenalnie! Nigdy nie sądziłem, że coś podobnego napiszę, ale tak właśnie
jest. Ani chwili nudy czy sztampowości, Eternal Judgment potrafią zaskakiwać
słuchacza. Umiejętność sprawnego budowania długich kawałków to doprawdy rzadka
cecha u debiutantów. Nie zaskakuje wysoki poziom wykonawczy. Pięć kawałków +
jeden ukryty trwa aż 28 minut. Że długo? I tak za krótko, dawać mi tu jeszcze! I
niech ktoś podrzuci niniejszą EPkę Municypalnym, może się obudzą i przestaną
nudzić... Więcej na www.myspace.com/eternaljudgment
Vlad Nowajczyk [8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz