Metalville
Brzmi jak: arcynudny, "radiowy" power metal
Jedenaście lat temu nieznany niemiecki kwartet zaatakował
mnie fantastycznym „Different But The Same”. Gdy już obsłuchałem ich
wcześniejsze albumy, panowie obcięli włosy, założyli luźne ciuchy i zmienili
styl. Zamiast power/thrashu postanowili grać „nowoczesny” power metal z
kalkowaniem aktualnych trendów i co najważniejsze – z radiowymi refrenami. Od
dekady niewiele, poza składem, się zmieniło. Nadal na głowach i w muzyce
króluje żel. Wyobraźcie sobie najgorsze kawałki Rage i Brainstorm zagrane na „radiowo”.
Plus Pantera. Taaak, Pantera. Zwłaszcza z „Walk”. Oto Perzonal War 2013.
Technika i wykonanie : dycha. Pełna profeska. Dusza? Dwa. Plus pół punktu za
fajną okładkę. Spore rozczarowanie, bo jak chyba każdy dawny fan liczyłem na
odrodzenie zespołu pod skrzydłami nowej wytwórni. Więcej na
www.facebook.com/perzonalwar
Vlad Nowajczyk [4.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz