Brzmi jak: kolejna thrashowa nadzieja
Ależ oni dają do pieca! Młodzi Katalończycy już od
pierwszego pierdolnięcia pokazują, że mają talent do thrashu. Udanie łączą
wpływy Exodus, Annihilator, Heathen i, uwaga, Immortal z „At The Heart Of
Winter”. W solówkach słychać Marty Friedmana i właściwie nie ma się do czego
przyczepić. No, byłoby. Niniejsza EPka to ledwie CDR, a zapowiadanego pełnego
krążka wciąż nie widać. Kolejna wielka nadzieja gatunku, który corocznie jest „grzebany”
przez wybitnych znawców. Polecam, nie ma lipy! Więcej na www.facebook.com
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz