czwartek, 31 października 2013

METAL DUCK „Auto Ducko Destructo Mondo”

Boss Tuneage Records
Brzmi jak: kiepski metalowy kabaret
Uwielbiam jajcarskie kapele, przy takim Lawnmower Deth boki zrywam ze śmiechu. Metalowy Kaczor, projekt stricte jajcarski, na splicie z wyżej wymienionymi prezentował się zacnie. Na własny krążek pomysłów zabrakło. Kawałki są zwykłą kakofonią, a gdy już i z uzyskaniem tego efektu robi się problem, zawsze można pierdnąć paszczowo bądź rzygnąć. Głównie rzyganie tu słychać, w dodatku najniższego sortu, do wykonania bez jakichkolwiek umiejętności. W sytuacji tak miernej warstwy muzycznej teksty nie mają większego znaczenia. Najlepsze na całym krążku jest, umieszczone bez ingerencji grajków, intro do kreskówki „Duckula”. W wersji studyjnej i koncertowej. Trochę mało jak na 32 numery. Metal Duck nie doczekał się następcy, wydanego w 1990 „Auto Ducko”. Rozpadli się rok później. I dobrze.Wszystkie punkty dla wytwórni za świetnie wykonaną reedycję. Więcej na www.bosstuneage.com

Vlad Nowajczyk [3]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz