SAOL
Brzmi jak: dzieci Nevermore
Obłędne brzmienie, rewelacyjne partie instrumentalne i
wokalne, świetna oprawa tekstowa i graficzna. Wszystko na 10/10, z jednym małym
„ale”. Każdy z tych numerów brzmi niczym Nevermore. Wszystkie skomponowane są
według formuły wypracowanej przez geniuszy z Seattle. Jest w tym oczywiście
reguła, The Outside grają w stylu tych najcięższych i najbrutalniejszych
kawałków z całej dyskografii Warrela i spółki. Słucha się zajebiście, płyta nie
chce wychodzić z discmana. Oby jednak berlińskiej ekipie udało się znaleźć
własny sznyt, choć od wpływów wspomnianej wyżej formacji wcale nie muszą się uwalniać.
Tylko trochę. Więcej na www.the-outside.net
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz