wtorek, 17 grudnia 2013

WARTIME „Solar Messiah”

Brzmi jak: mroczny power/thrash
Bułgarzy mają powód do dumy. Ich drugi album przebił udany debiut i został zauważony na Zachodzie. Ciekawe, czy i kiedy zaowocuje to koncertami. Na razie można się rozkoszować „Solar Messiah”, a jest czym! Lista wpływów krótka: Death, Nevermore, Control Denied, Warrel Dane solo. Zatem należało się spodziewać wielowymiarowej, dopracowanej muzy i tak właśnie jest. Szczęśliwie nie zabrakło przebojowości, po dokładnym obwąchaniu płyta wchodzi idealnie i ciągle chce się jej słuchać. Tak bym zapewne czynił, lecz czeka kolejka do zrecenzowania... Świetne wydanie, plakat + slipcase. Więcej na www.facebook.com/wartime.bg

Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz